Bez bramek

18 sierpnia udaliśmy się na mecz do Obry Kościan. Warunki do gry idealne: pogoda znakomita, świetnie przygotowana murawa i dosyć spora grupa kibiców na trybunach.

obra1

Od początku ruszyli gospodarze wychodząc na Nasz zespół wysokim pressingiem. Skutkowało to niedokładnościami w naszych szeregach. Kilka razy akcje toczyły się pod Naszą bramką, jednak miejscowym brakowało dokładności w ostatnim podaniu czy też zimnej krwi w niektórych sytuacjach. W 30 minucie meczu doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Środkowy pomocnik miejscowych przerwał groźnie zapowiadającą się kontrę Orkanu. Sędzia nie pokazał drugiej żółtej kartki, co skutkowałoby grę w przewadze teamu ze Śmiłowa.

Mimo prowadzenia gry przez zawodników Obry, staraliśmy się wychodzić z groźnymi kontratakami, co miało miejsce w 32 minucie spotkania. Piłkę do Wojtka Wypusza zagrał Kosiński, ten świetnie zgrał do Piotrka Gindy-Kopcia a ten w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem trafił w słupek. Dobijał jeszcze Mateusz Tatera jednak jego strzał z linii bramkowej głową odbił obrońca. Chwilę później główkował jeszcze zawodnik Orkanu, ale świetnie spisał się bramkarz z Kościanu. Do przerwy więc utrzymywał się bezbramkowy remis.

obra2

obra3

Druga połowa to coraz śmielsze ataki gospodarzy. Zdecydowanie ich grę napędzały skrzydła, gdzie mieli bardzo dobrze dysponowanych i szybkich zawodników. Ciągle dobrze pracowaliśmy w obronie, chociaż trzeba powiedzieć, że momentami dopisywało szczęście. W 75 minucie po poślizgnięciu się przy wykonywaniu rzutu rożnego przez Damiana Buczka piłka spadła pod nogi Piotra. Ten bez zastanowienia uderzył z powietrza i.. poprzeczka. Dwie świetne okazje w końcówce mieli jeszcze piłkarze gospodarzy. Najpierw świetnie w bramce spisał się Kamil Czapla, gdy obronił strzał z bliskiej odległości. Natomiast w doliczonym czasie gry po stałym fragmencie i strzale głową uratowała Nas poprzeczka.

Mecz mógł zakończyć się różnie. Całą pulę mogła zgarnąć jedna i druga drużyna, więc wydaje się,
że podział punktów jest w miarę sprawiedliwym wynikiem. Remis na ciężkim terenie z groźnym rywalem jest dobrym rezultatem dla naszej drużyny. W swoim pierwszym meczu w Orkanie świetnie spisał się bramkarz Kamil Czapla. Jednak brawa oczywiście dla całego zespołu za charakter i walkę.

obra4

Skład: Czapla, Kosiński, S. Mikołjczak, A. Mikołajczak, Zieliński, Jagodziński, Fertikowski, Tatera, Buczek, Ginda-Kopeć, Wypusz

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=OyjklcWuCGo&feature=youtu.be
Zdjęcia ze strony : https://www.facebook.com/obrakoscian1912/

Następny mecz w sobotę, na własnym boisku z Pogonią Nowe Skalmierzyce o godz. 16:00!