Mecz za 3 pkt!
Przed meczem z Roskiem zastanawialiśmy się czym zaskoczyć może nas ta drużyna, ponieważ pierwszy raz w rozgrywkach mieliśmy z nimi grać. Wcześniej Rosko należało do drugiej grupy południowej Klasy Okręgowej, a my byliśmy w grupie północnej.
Wydawać by się mogło, że wygrywając 5-1 z drużyną z Roska na własnym boisku, mecz można zapisać do tych udanych. Niekoniecznie, gdyż to my jako pierwsi straciliśmy bramkę i przegrywaliśmy 0-1. Po stracie piłki przez naszych, zawodnicy z Roska przejęli, dośrodkowanie w pole karne i bramka. Nasz bramkarz Marcin Szak nie miał nic do powiedzenia…
Mimo, że od początku meczu to my osiągaliśmy przewagę to piłkarze z Roska objęli przewagę i wygrywali z nami. Tracąc bramkę odczuwa się złość i za wszelką cenę chce się zdobyć tego wyrównującego gola. I to udało się Marcinowi Urbańskiemu, który strzelił na 1-1, ale też zderzył się w polu karnym z obrońcą Noteckiego Roska. Spowodowało to przerwę w meczu, gdyż potrzebna była pomoc medyczna. Nasz zawodnik na szczęście nabił sobie tylko guza, lecz zawodnik z Roska musiał udać się do szpitala w celu zszycia rany na głowie. Później już dominowaliśmy na boisku i na listę strzelców wpisał się młody zawodnik Adrian Jagodziński. Do szatni schodziliśmy z jednobramkową przewagą.
Druga połowa należała do nas. Kolejnymi strzelcami bramek byli 1x Jędrzej Wiśniewski, 1x Jakub Skwarek i 1x Mateusz Rusiecki, kolejny nasz młody zawodnik podobnie jak Adrian Jagodziński. Mecz zakończył się naszym zwycięstwem wynikiem 5-1. Jednak gdyby nasi zawodnicy wykorzystali wszystkie sytuacje strzeleckie wynik mógłby być wyższy. Wygrana cieszy, jednak nie jest to jeszcze nasza najwyższa forma piłkarska. Teraz formę szlifujemy na mecz z Margoninem!