W Pucharze gramy dalej

Można być zadowolony. Mecz w ramach PP wygrany. Farmutil Orkan – GLKS Wysoka 3:2 (2:0)

Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Zresztą rywal to IV ligowiec, obojętnie jakby na to patrzeć.

To był twardy pojedynek. Nikt nogi nie dokładał.

To nie było wybitne widowisko. Oba zespoły się jednak nie oszczędzały – przyznał na łamach Portalu Mariogool Trener Tomasz Miedziński. Ów szkoleniowiec dał pograć zmiennikom. – Musieliśmy trochę odetchnąć przed niedzielnym meczem w  Skokach. Mecz był twardy. Ale widać, że fizycznie wytrzymaliśmy do końca – mówił trener GLKS.

Mecz PP to kilka debiutów w naszej drużynie. 2 gole to dzieło Mateusza Kosteckiego. Zagrał skutecznie. I oto chodziło. W defensywie dobrze się spisał Michał Kotiuszko. Na boisku pojawili się także Paweł Pańczyszyn i w bramce stanął Oskar Staroń. Niestety na boisko nie wszedł Sebastian Purczyński.

To było dobre przetarcie przed pierwszym ligowym mecze ze Zjednoczonymi Kaczory – mówił Piotr Sochacki. – Jest jeszcze kilka mankamentów nad którymi musimy popracować – dodawał trener Orkanu.

Orkan – GLKS 3:2 (2:0)

1:0 Mateusz Kostecki, 2: Bartosz Gałecki (karny), 3:0 Mateusz Kostecki, 3:1 Piotr Ginda Kopeć, 3:2 Piotr Ginda Kopeć.

had-18