Kolejne zwycięstwo!

Przyszedł czas na XVII kolejkę spotkań w IV lidze wielkopolskiej. Do Śmiłowa z odległego Ostrowa Wielkopolskiego przyjechał zespół Centry. Jak wiemy, drużynie z południa wielkopolski w poprzednim sezonie nie udało się utrzymać w III lidze. Spadkowicz w obecnych rozgrywkach radzi sobie bardzo dobrze zajmując przed meczem z Orkanem 4 miejsce w tabeli. Wiadomo więc było, że faworytem meczu będzie drużyna przyjezdnych.

Przed pierwszym gwizdkiem odśpiewane zostały wszystkie zwrotki hymnu narodowego z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Po rozpoczęciu meczu goście od razu ruszyli do ataku. Największe niebezpieczeństwo napływało ze skrzydeł, gdzie akcje Centry napędzali szybcy zawodnicy. W 15 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony i strzale z bliskiej odległości świetnie spisując się na linii bramkowej przed stratą bramki uchronił nas Kamil Czapla. My natomiast po sennym początku wzięliśmy się do roboty. W naszych akcjach brakowało jednak polotu, ostatniego podania czy trochę zimnej krwi. W 40 minucie świetnie głową strzela napastnik Centry i po raz kolejny świetnie broni Czapla! W doliczonym czasie gry pierwszej części wyprowadzamy świetną kontrę, jednak Jędrzej Wiśniewski po ciężkim podaniu nie daje rady oddać strzału i do przerwy utrzymuje się bezbramkowy remis.

Początek drugiej połowy to już zdecydowana poprawa naszej gry. Nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na swobodne rozgrywanie piłki i przejęliśmy inicjatywę na boisku. Efektem tego była świetna akcja zakończona bramką i prowadzeniem Farmutilu. Prawą stroną świetnie urwał się Adrian Pietrowski, zagrał piłkę do Kamila Kosińskiego, a ten płaskim podaniem znalazł w polu karnym Damiana Buczka. Popularny „Buczas” dołożył przysłowiowe „żelazko” i piłka wylądowała w siatce gości. Bramka zmotywowała Nas jeszcze bardziej. Przeciwnikom brakowało pomysłu na grę, rozmontowanie naszego bloku defensywnego. Agresja i walka na całym boisku sprawiły, że przeciwnik ograniczył się tylko do długich podań. Niestety jedno z nich przyniosło oczekiwany efekt w postaci rzutu karnego dla Centry, jak najbardziej słuszna decyzja sędziego. Szczęście jednak wreszcie uśmiecha się do Nas i wykonawca „jedenastki” trafia w słupek. Chwilę po tym wyprowadzamy kontratak, po którym w polu karnym przewracany jest Wojtek Wypusz i sędzia bez wahania wskazuje na „wapno”. Popularny „Wuwu” nie myli się i podwyższa prowadzenie naszego zespołu. Rezultat 2-0 dowozimy do końca i inkasujemy 3 punkty!

Po słabszej pierwszej połowie, druga wyglądała zdecydowanie lepiej w Naszym wykonaniu. Przeciwnik nie stworzył sobie dogodnych sytuacji po przerwie, ale błąd naszego defensora w polu karnym mógł Nas sporo kosztować. Walką na całym boisku i charakterem pokazaliśmy, że nie można lekceważyć Orkanu! Od 5 spotkań jesteśmy niepokonani. W najbliższy weekend kolejny raz zagramy na własnym boisku. I po raz kolejny do Śmiłowa przyjedzie drużyna z góry tabeli.

zdjęcie: https://www.facebook.com/154888064564431/photos/p.1884469134939640/1884469134939640/?type=3&theater