Rozstrzelani po przerwie
Goście sami nie ukrywają: po przerwie dostaliśmy lekcję futbolu.
W meczu najskuteczniejszych dotąd zespołów, Farmutil Orkan zdecydowanie lepszy.
Dla niewtajemniczonych mogło to wydać się nieciekawie. Wszak początek należał do gości z Margonina. Ba, nawet oni prowadzili pod zamieszaniu podbramkowym 0:1.
Nie należało jednak zapominać o mądrej decyzji trenera Sochackiego, który rozpoczął to spotkanie z najsilniejszą ławką rezerwowych.
Obok niego zasiedli na niej: Kostecki, Lebiotkowski, Olufemi, Gasztold i Dera. Dwaj pierwsi jeszcze nie są gotowi do gry w pełnym wymiarze czasowy, ale obaj pojawili się na boisku zaraz po przerwie.
Skutek był niemal natychmiastowy. Gole Tatery, Purczyńskiego a potem trzy trafienia Kosteckiego, mogły odebrać Leśnikowi całkowita ochotę do gry. Gości nie rezygnowali jednak do końca. Skończyło się na 7:3 dla nas.
Farmutil Orkan Śmiłowo – Leśnik Margonin 7:3 (1:1)