Odpowiedzieliśmy na zarzuty
Po zupełnie nieudanych występach ze Zjednoczonymi Kaczory u siebie i Notecią Dziembowo na wyjeździe, nasi zawodnicy niemalże musieli się zrehabilitować u siebie.
– To prawda. Od początku mocno ruszyliśmy do ataku, chcieliśmy bramkami odpowiedzieć na zarzuty, że wpadliśmy w dołek. Zwycięstwo od początku nie było zagrożone – mówi nam trener Sochacki.
– Do przerwy goście nie istnieli. Było już 5:0. Teraz czekamy na mecz rundy – kończy Sochacki.
Farmutil Orkan Śmiłowo – Orzeł Osiek 7:1 (5:0)
Tatera 2, Lebiotkowski 2, Palacz, Olufemi, Gałecki (karny)